poniedziałek, 16 listopada 2015

Tytułem wstępu.

Wszystko ma jakiś początek. To miejsce też. Oto nadszedł dzień, w którym kobieta od dawna pracująca postanowiła zacząć robić coś, co lubi. Jeszcze nie wie, ta kobieta, na ile się tym będzie dzielić. Nie zdecydowała jeszcze czy zostanie blogerem roku 2017, najpopularniejszą kobietą pracującą Fejsbuczka czy też po prostu, ku uciesze znajomych, będzie tu sobie umieszczać te swoje wypocinki. Musi się zastanowić na tym poważnie. A to, jak wiadomo, ciężka praca.



2 komentarze:

  1. Bardzo chętnie poczytam :-)
    i liczę na jakieś fejsbukowe przypomnienia, bo słabo z odpalaniem komputera

    OdpowiedzUsuń