poniedziałek, 25 stycznia 2016

Randka.



Kino.
Na sali kinowej może nie tłok, ale ludzi sporo.
Zajmujemy miejsca. Rozpłaszczamy się w fotelach. Mościmy wygodnie. Wijemy gniazdo na kolejne 3 godziny.
Potem każde sięga po swój smartfon i zatapia się w lekturze.
Po chwili rozglądam się po sali.
Ja (przechylając się w jego kierunku): Zobacz wszystkie pary rozmawiają ze sobą…
On (rozejrzał się po sali): Może nie są ze sobą 20 lat…
Ja: Wiesz cooooo…
On: Przestań. Wyślę ci smsa...

3 komentarze:

  1. Nie przejmuj się. Tamci na pewno zapomnieli telefonów

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na szczęście poczucie humoru mamy oboje wysoko rozwinięte ;)

      Usuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń